-Nie trzeba-odpowiedziałem.
Wziąłem Moon na ręce, położyłem ją na tapczanie i przyniosłem koc.
-Dziękuje-powiedziała
Ja uśmiechnąłem się tylko i usiadłem na fotelu obok. Moon szybko zasnęła a ja... przyglądałem się jej jak śpi. Można to uznać za nienormalne ale ja przecież jestem nienormalny. Kiedy spała wyglądała dość słodko, poza tym... zastanawiam się czy powiedzieć jej że ssie kciuk przez sen (XD). Po jakiś 15 minutach sam zasnąłem. Obudziłem się rano, gdzieś o siódmej. Moon jeszcze spała a na dworze dalej była ogromna zamieć, wstałem, poszedłem do kuchni (Kliku) i sprawdziłem co jest w lodówce. Ehhh... było tam dość jedzenia ale nie byłem pewien czy starczy na tydzień. Wyciągnąłem z lodówki wszystkie potrzebne mi składniki i zrobiłem jajecznice na bekonie z warzywami (Kliku) zrobiłem je w jakieś 15 minut. Akurat kiedy skończyłem Moon się obudziła.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!