-Ale ja mówię, że...
-ale polowania cię nauczyłam-przerwała mi jednym ruchem łapy
W sumie, jak mnie polowania nauczyła, to i może zamieni mnie w jakiegoś bodajże w przystojnego księcia, podrapałem się i pomyślałem chwilę, w sumie, fajnie być takim człowiekiem
-okey-uniosłem uszy ze szczęścia
Miu wyszczerzyła się i powiedziała
-no więc, słuchaj mnie uważnie bo nie będę powtarzać- mruknęła i usiadła na przeciwko mnie, całkiem nie daleko
<Miu? moja ty nauczycielko>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!