Westchnąłem, wiedziałem że gdybym jej nie powiedział,męczyłaby mnie dzień i noc,a ja na prawdę nie mam do tego nerwów.Moon wpatrywała się we mnie pytająco,co było dla mnie trochę dziwne..Na prawdę nie ma nic lepszego do roboty,niż słuchania mnie?
- Wiesz Moon..ostatnio sam nie wiem co się ze mną dzieje,śnią mi się różne rzeczy,najwięcej z udziałem mego ojca,który próbuje zabić Ciebie, nie wiem akurat dlaczego padło na Ciebie Moon, Ale już nic na to nie poradzę..Po kolei odcina Ci palce, nie możesz uciec,krzyczysz,a ja nie mogę nic zrobić..przede mną tylko ta okropna scena.- trochę głupio było mi o tym opowiadać,zwłaszcza że to wszystko miało coś wspólnego z nią.Ech..jestem dziwnym człowiekiem.
<Moon? Hyhy koszmarki Dan'a ;')>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!