6 lut 2016

Od Cristal - Cd. Kazana

Spojrzałam na basiora.
- Nie musisz się mnie bać... - powiedział nie odwracając się do mnie.
Słowa basiora nieco mnie uspokoiły. Nie było w nich bowiem nienawiści. Był tylko smutek. Westchnęłam cicho.
- Przepraszam... po prostu... ja wiele przeszłam... a ty do złudzenia przypominasz mi jedną z tamtych osób, przez które tak bardzo cierpiałam... dlatego się ciebie bałam, bo po tym, jak usłyszałam, co zrobiłeś, jak pobiłeś Sav, Moon i Nifenye... pomyślałam... że to naprawdę ty jesteś nim... - odparłam cicho.
<Kazan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!