- Hmm ciekawie.Tylko że las nie byłby lasem gdyby nie to że są tu drzewa Rose - zaśmiałam.
- Może się przejdziemy? - zaproponowałam po chwili.
- Dobrze - odparła.
Rose wstała i zaczęłyśmy spacer.Nagle wpadłyśmy do dziury.Nie dało się z niej wyjść,co dziwne wyglądało to jak zejście do podziemi.Przed nami stanęła postać niezwykła: wyglądała jak koza lecz posiadała niebieską szatę.Była kobietą.
<Rose?P.S jak na razie nie da się wyjść z podziemi trza przez bramę XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!