Plac mienił się wieloma kolorami. Miejsce było bardzo dobrze oświetlone, między innymi dzięki lampom napędzanym przez niewielki generator. Muzyka była głośna, basowa i wręcz zmuszająca do tańca. Po prawej stronie znajdowały się rzędy stołów z różnego rodzaju napojami oraz potrawami.
- Spora ta impreza.- skomentowałem cicho
- Ano...
- To co... Chcesz tańczyć?- zapytałem cicho, zupełnie jakbym się czegoś wstydził
<Avaa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!