4 wrz 2015

Od Zera BlackFire CD Avy

Przez całą drogę czułem na sobie czyjś wzrok. I nie, uczucie to nie zostało wywołane przez ukradkowe spojrzenia osoby mi towarzyszącej. Raczej... hm... Po prostu ufałem instynktowi i niepostrzeżenie przygotowywałem się do ewentualnego ataku. Dodatkowo próbowałem sprawiać wrażenie zajętego rozmową, skupionego na waderze. Koniec przechadzki przyniósł to, czego bym naprawdę nie chciał. Prychnąłem wzgardliwie na niemo nienawistny ton mężczyzny, który jakby pojawił się znikąd i najwyraźniej nie miał zamiaru odejść.
- Spaceruję z tamtą, jakże niesamowitą, panną.- odpowiedziałem, ledwo hamując gniew
- Ach... Czyli znalazłeś sobie kolejną panienkę na jedną noc?- zadrwił czerwonooki osobnik- Radzę tobie i twojej laluni zmykać stąd, nieładnie tak przeszkadzać czystokrwistym wiesz?
Czystokrwistymi nazywano ludzi, którzy byli martwi od urodzenia i żywili się jedynie krwią, a wszelkie inne przekąski spożywali dla swej "przyjemności". Ogółem były to wampiry czystek krwi, którym zapewne przeszkodziłem (wraz z Avą) w rytualne odrodzenia. Tak, nawet krwiopijcy starzeli się i, żeby pozostać wiecznie młodymi, musieli odprawiać krwawe rytuały polegające na zadręczeniu młodej kobiety, konkretniej dziewicy i wypiciu jej krwi przemieszanej z winem lub innym trunkiem.
- Robię to, co mogę, Uru. Sam o tym się przekonałeś.
Wzruszył on ramionami i zaczął zbliżać się do członkini watahy. Zagrodziłem mu drogę, dodatkowo odpychając go.
- Nie.- warknąłem
- Pff... Mam jej coś do powiedzenia, stary grzybie! Suwaj się!
- Mów na odległość.
- Jak sobie panicz życzy. Więc, panienko, radzę na niego uważać. To zwykły oszust, którego nie obchodzi to, co czują inni. Zwykły bandyta i zabójca.

<Aavaa? Brutalna prawda o Zero tak bardzo ;-;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!