12 wrz 2015

Od Kamiko c.d. Kahir'a

Przysunęłam się jeszcze bliżej.
-Brakuje pieniążków, co? - pomachałam portfelem skradzionym z jego spodni. Kahir spojrzał na mnie wilkiem ( Hej, przecież on jest wilkiem! )
- Tylko się nim zaopiekowałam, żebyś nie wydał wszystkiego na imprezie. chociaż z drugiej strony nieźle się tam zabawiałeś - westchnęłam udając załamaną i rzuciłam mu się na szyje - zostawiłeś mnie samą na caaałą noc!
-Zamknij się, głowa mi pęka - warknął chłopak na co udałam fochniętą. Z nudów zaczęłam się rozglądać. Grzało słoneczko, śpiewały ptaszki, chodzili ludzie... Postanowiłam trochę rozkręcić zabawę. Jednym ledwo widocznym ruchem położyłam jego rękę na moim udzie
- Nie dotykaj mnie zboczeńcu! - Ryknęłam, na co kilka osób się zatrzymało i przyglądało się nam z zaciekawieniem. Nie dałam nic powiedzieć Kahirowi i zaczęłam się wydzierać.
- Pomocy! Pedofil! zawołajcie policje! Zostaw mnie! - Na reakcje ludzi nie trzeba było długo czekać. Już po chwili stała przy nas policja. Udawałam roztrzęsioną. A Kahir ledwo ogarniał co się przed chwilą stało.

( Kahir? ;3 )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!