-Ahh... - Przytaknąłem obojętnie i się rozciągnąłem. Owa dziewczyna wydawała mi się spięta. W sumie, nie znałem jej więc miałem takie prawo.
Patrzyłem się na nią, cokolwiek by nie zrobiła wydawała mi się jakaś dziwna. Pff'ychnąłem pod nosem i postanowiłem przerwać trwającą ciszę.
-Jesteś pewna, że się tak nazywasz? Z chęcią powybijam wilki z innej watahy... a o ile wiem, tu takiej wilczycy nie ma. - Frostbyte, za jaką się podawała według mnie nie istniała. Nagle przestała poprawiać ciepłe ciuchy i próbowała wybrnąć z tej sytuacji.
___________
Ava? Głuptasieeeeeeeeee :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!