Pomyślałam że nie ma tak łatwo, więc podeszłam powoli do niego by sie zauważył, obeszłam do okoła i z lekkiego rozpędu wskoczyłam mu na plecy. Miałam nadzieje że sie nie złamie. Posypałam mu trochę śniegu na włosy:
- No i ciekawe co teraz zrobisz, jestem górą- zaśmiałam sie
Al?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!