Budziłem właśnie Andromede.
- No dalej wstajemy! - zaśmiałem się.
Przy Andromedzie czułem się dziwnie...nigdy
czegoś takiego nie czułem,a znałem wiele wader.
To było wprost niesamowite...
Gdy Andromeda wstała zaproponowałem krótki spacer do lasu,ale nie mrocznego (X'D).
Cała wędrówka była bardzo miła.Rozmawialiśmy śmialiśmy się jak to
było zazwyczaj.
<Andi ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!