Popatrzyłem ze śmiechem na waderę
- Może... - ale z innego faktu.
- Czego ty właściwie ode mnie chcesz ?! - spytała zła wadera.
- Oj bo się przestraszę! - haha!
Zaśmiałem się w jej twarz.
Tylko warknęła.Nie będę słuchał się jakiś wader... co ja jestem ? Pomyślałem omijając waderę.
Oczywiście mam szacunek,jest,bo przecież Alfa i w ogóle.
- Czekaj! - powiedziała wadera
- Tak ? - powiedziałem nie odwracając się.
- Czemu w ogóle zagadałeś ? - spytała z zaciekawieniem.
- A czemu nie ? - odrzekłem obojętnie.
Nie odezwałem się więcej.Tylko poszedłem do swojej jaskini.
<Uraza ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!