Uśmiechnąłem się.
- Może gdzieś się przejdziemt ?
- Jasne!
- No to choć za mną co ?
Wyszłem z jaskini i skierowałem się na wzgórze...
Było całkiem spore,dlatego musieliśmy się wspinać,co nie
poszło tak gładko jak to się mogło wydawać.Erika z początku nie dawała rady,
lecz po jakimś czasie nawet dobrze jej to szło.
<Erika ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!