- Ej czekaj, ale chcę jeszcze coś powiedzieć
- Co się stało?
- Bo widzisz, w sumie twoja wataha była spoko. Dziewczyny ci usługują, nie mają praw, więc robisz z nimi co tyyylko chcesz. Choć pewnie przez to było tam dużo HOMOSEKSUALNYCH ZWIĄZKÓW TAK MRUCZEK KIERUJĘ TO DO CIEBIE WIDZĘ JAK PATRZYSZ NA CHŁOPAKÓW Z SĄSIEDZTWA i nie popieram tego bo po prostu tak. Ale powracając, twój dawny dom był dla ciebie okropnym światem, lecz dla basiorów darmowym pubem. Stój stój stój, nie patrz się tak na mnie daj mi dokończyć, dobra? No więc, pewnie zaraz zakopiesz moje truchło gdzieś w lesie, żeby napalone sarny zgwałciły te resztki. Uwaga, przechodzę do rzeczy. Słuchaj, moim zdaniem nieskromnym jesteś super i nie powinnaś się mnie bać, skoro mamy być w przyszłości parą, tak TAK TAK UWAŻAM, chodzę z każdą, kurde nie pytaj mnie o co chodzi pepłam bez sensu, to przez to gorąco. Boże, czekaj, powiem to od nowa. Wychowałaś się na spoko waderę, a twoja matka powinna być z ciebie dumna. Jeśli twój brat zachowuje się jak jakiś zboczeniec, niczym tamci znad jeziorka, to musisz o nim zapomnieć. Znaczy, nie każę ci ale... Uch, nie potrafię tego z siebie wydusić. Poczekaj, zbieram siły... Oto co miałem na myśli - jeśli będziesz potrzebować pomocy, po prostu do mnie przyjdź, okej? Nie musisz, nie, nie możesz się mnie bać. Nie płacz mi tutaj, ok – wymruczałem, przytulając ją – no już już, cicho, nie uciekaj, a teraz idziemy na przechadzkę – oznajmiłem, odstawiając ją. Była zmieszana na maksa, ale zauważyłem u niej lekki uśmiech
< Amisza? nie pytaj pls >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!