Warknąłem głośno, patrząc na nią wściekłym spojrzeniem. Kątem oka zauważyłem fretkę więc rzuciłem się na nią i zacząłem torturować, jakby od tego zależało moje życie. Po chwili ją zjadłem o podszedłem do Amortencji przeskakując nad nią kilka razy.
- Możesz przestać? - dziewczyna zawarczała, na co tylko podle się uśmiechnąłem i kontynuowałem czynność.
Nagle wadera gwałtownie wstała uderzając mnie lekko w głowę.
Uśmiechnąłem się psychopatycznie i powaliłem ją na ziemię wchodząc nad nią.
- I co teraz zrobisz?
<Amor?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!