Od Say CD Reik'a

Zrobiłam się czerwona. Mogłam założyć inną koszulkę... Zanurkowałam i zmieniłam się w wilka. Wynurzyłam się i wyszłam po czym się otrzepałam. Reik zrobił to samo i poszliśmy na bliską polanę. Zapadła noc. Popatrzyłam na niebo pełną gwiazd.
- Patrz - wskazałam łapą - tam jest koziorożec - pokazywałam mu wszystkie gwiazdozbiory.
- A gdzie są bliźnięta? - spytał.
- Tam - wskazałam łapą. Popatrzyłam na gwiazdy i zamknęłam oczy. Poczułam jak moc gwiazd sama się ze mnie wyzwoliła. Gwiazdy poleciały do Reika i go okrążyły.
- To ty? - spytał. Przytaknęłam i przyzwałam jeszcze jedną gwiazdę. Latała parę milimetrów od mojej łapy. Zmieniłam ją w duszka i zaczął latać wokół nas uśmiechnięty. Więcej gwiazd nas okrążyło i latało powolnym krokiem. Wszystkie gwiazdy zmieniły się w duszki i zaczęły grać powolną muzykę.
- Jak ty to robisz? - spytał.
- Tą muzykę? To nie ja. Ja tylko przywołałam duchy. Same zaczęły... - Niektóre duchy delikatnie popchnęły mnie i Reika do siebie. Zrobiłam się czerwona. Byłam parę milimetrów od jego pyska. Popatrzyłam mu w oczy. Duchy nadal grały i grały... Reik patrzył na mnie. Zarumieniłam się. Lekko się uśmiechnęłam. przybliżyliśmy się delikatnie do siebie, ale prawie natychmiast się odsunęliśmy od siebie udając kaszel.
- No... chyba trzeba już wracać... - odparłam.
- C...Co? Tak tak... - odparł jakby się wybudził z transu. Duchy zniknęły. Poszliśmy powolnym krokiem w stronę watahy. Czułam jak serce mi biło szybko, ale nie aż tak żebym dostała zawału. Gdyby nie futro widać, by było, że jestem czerwona. Duchy są w części mną... jakaś głębia mnie chciała, by to się stało... ale... czemu nadal o tym myślę? Dobrze wiem, że nic z tego nie będzie nawet jak będę się starać... Doszliśmy do jaskiń.
- Dobranoc... - powiedziałam.
- Dobranoc... - odeszliśmy w swoje strony. Gdy zasnęłam śnił mi się tylko on... Reik uśmiechnięty i cały dzień spędzony z nim...

<Reik? :3>