Spojrzałam na chłopaka. Niepewnie pokiwałam głową. Ruszyliśmy w stronę małego basenu. Powoli weszłam do wody, która sięgała mi do pasa.
- Spróbuj położyć się na plecach. Zobaczysz, nie utoniesz, tylko będziesz utrzymywać się na powierzchni wody - zapewnił mnie Nenyto.
Po chwili wahania wykonałam polecenie. I faktycznie, nie utonęłam. Unosiłam się na powierzchni wody. Stanęłam powrotem na dnie basenu.
< Nenyto? Brak weeeeenyyyy ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!