- Boisz się mnie wtedy, gdy myślę? - zapytałam po dłuższej chwili.
- Noo.. - potwierdził.
- To nie masz się czego bać, to tylko okazjonalnie.
- Dobrze wiedzieć.
Wyszczerzyłam się do blondyna i, wstawszy z siedzenia, chwyciłam jego nadgarstek, ciągnąć w stronę wyjścia.
- Gdzie idziemy? - zapytał, zapewne przyzwyczajony już do mojego zachowania.
- Na plażę. - odparłam. Usłyszawszy odpowiedź, natychmiast się zatrzymał.
- Co ty robiłaś, gdy taka zamyślona byłaś?
- Nic ambitnego, mój mózg się przegrzał. A co?
- Nie, nic. Chciałem się dowiedzieć, czy czytasz mi w myślach.
- Go-me-nee, ale ja tak nie potrafię. - odparłam, po raz kolejny uśmiechając się do Jeff'a.
< Jeff? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!