Byłam w domu, trochę się nudziłam. Więc poszłam się przejść. Po drodze
szłam jak jakaś "Pijana". Później zaczęłam iść normalnie. Nagle
poczułam lekkie trzęsienie, inni nie reagowali. Wtedy zaczęłam krzyczeć:
-Wy nie normalni!?
Nikt na mnie nie zwracał uwagi, po prostu szli przed siebie. Nagle
trzęsienie było większe. W końcu jakaś blond "Dziewczyna" przejechała na
LWIE!?. Popatrzyłam na nią. Chyba skąd ją kojarzę. Popatrzyłam na jej
twarz. Zrobiłam wielkie oczy i w myślach powiedziałam:
- To ona!?
Zaczęłam biegnąć. Pomyślałam za kim biegnie. Jak przejechała obok mnie,
nagle silny pod much powietrza mnie przewalił na ziemię. W końcu blond
dziewczyna zaczęła strzelać ale do kogo!?. Ktoś odbił jej strzał.
Trafiło mnie w ramie. Dziewczyna się oddaliła. Czemu nikt jej nie
widział?. Moje ramie bardziej krwawiło. Nie czułam swojej ręki. Ludzie
przechodzili i krzyczałam:
- Pomocy!! Zostałam strzelona!!-krzyczałam trochę z łzami w oczach.
< Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!