17 mar 2016

Od Disapre Cd Nenyto

Popatrzyłam na basiora po czym uśmiechnęłam się delikatnie. Może nie muszę się go bać? Może on nie zrobi mi krzywdy? Może już czas komuś zaufać? Tak. On jest godny zaufania, mimo, że znamy się chwilę. Skręciłam w lewo, gdyż właśnie po tej stronie stałam. Ruszyliśmy powolnym krokiem, rozglądając się naokoło. Nagle zaburczało mi w brzuszku, zaśmiałam się pod nosem. Jak tak bardzo lubi zimę, to zobaczymy.
- Chyba miałeś rację - powiedziałam cicho.
- Z czym? - zapytał zdziwiony.
- Ano głód - zaśmiałam się głośno - kro pierwszy na polanie!
Ruszyłam pędem przed siebie, lecz po chwili zorientowałam się, że coś jest nie tak. Ta znajoma woń, niektóre ślady, ludzie... Paręnaście metrów przed nami ujrzałam, wyprostowaną sylwetkę. Czyżby myśliwi zapuścili się na tereny watahy? Bardzo możliwe. Rzuciłam się na basiora, sprawiając tym, że oboje wylądowaliśmy w pobliskich krzakach. Wylądowałam pod Ne, śmiejąc się przy tym głupio.
- Powiedź, że zmieniasz się w człowieka - jęknęłam głupkowato.
<Ne?>

4 komentarze:

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!