- Zdechła dżdżownica mogłaby ci pozazdrościć piękności, wiesz? - mruknąłem, przenosząc wzrok z okolicy na blondynę.
- Skoczę z krawężnika za tę zniewagę.
- Czekam. - odparłem. - Poza tym, czego ode mnie chcesz?
- A nic, tylko chciałam twoje zdjęcie.
- Po co? Nie masz się do kogo modlić?
- Nie. Potrzebuję coś powiesić nad świątynią, żeby dzikie zwierzęta odstraszać.
- Nie lepsza byłaby twoja podobizna w marmurze, dzikusko?
< Bishamon? xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!