Przyznam szczerze - nie jestem pewny, czy wie, co to sarkazm, ale okej. Nie zważając na nic, usmiechnąłem się.
- Za często się uśmiechasz, wiesz? - stwierdziła.
- Ano. Czasem nawet gdy jestem smutny, to się uśmiecham i staję na głowie, bo w końcu odwrócony uśmiech to smutek, co nie?
- Pf. Dziwak.
Przewrociłem oczami.
- Hyhy, skoro nie masz pseudonimu, to od teraz chszczę Cię jako Duck Fresh Dick.
<Duck Fresh Dick? xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!