Szłam lasem. Było dziś dość ciepło. Usłyszałam warczenie. Nagle zza krzaków wyskoczył basior. Potem jeszcze dwa.
-Czego chcecie?-zapytałam.
-Hmm...niech pomyślę...-powiedział jeden.
Zaczęli mnie okrążać. Bałam się. Ujrzałam niedźwiedzia. Samce się wystraszyły i uciekły. Zrobiłam to samo. Wbiegłam w jakieś krzaki. Wpadłam.na jakiegoś basiora.
-Sorka-odparłam.
<Jeff The Killer?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!