-Kahir, wybacz. Taka mała literówka jak to się zdarza. - Poprawiłem się i przyjrzałem waderze.
-Miło mi Cię poznać. - Odsapnęła.
-I nawzajem, czemu miałaś głowę w wodzie? Życie jest takie piękne, tyle loffek, kissek, seksuf. - Wyliczyłem z miękczeniem wyrazów. - A Ty się mi tu topić chcesz?
-Nie po prostu tak jakoś...
-Amm... niech będzie. Pewnie nie znasz jeszcze terenów. Jak chcesz to Cię oprowadzę. - Próbowałem się ukazać z lepszej strony, bo tak od razu ukazywać swoją zadumę? Pff...
-Pewnie, może dowiem się czegoś nowego. - Wadera przytaknęła. A ja, rozkładając skrzydła uniosłem się w górę i blisko ziemi ruszyłem przed siebie.
-Hmm... czym się zajmujesz? - Nie mając jak zagadać powiedziałem coś, co najbardziej rzucało mi się w myślach.
_______________
Mine?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!