Ranek był cudowny. Słońce mocno świeciło, a ja wybrałam się na spacer. Nagle zauważyłam basiora, którego nigdy w watasze nie widziałam. Rzuciłam się na niego.
- Kim jesteś?! - warknęłam.
- Spokojnie ja też z Watahy Niebieskiej.. - zaczął basior, jednakże nie pozwoliłam mu dokończyć. Wstałam po czym powiedziałam:
- Przepraszam. Od ostatniego czasu bardzo dużo obcych wilków nas atakuje. Zbliża się wojna. - westchnęłam. - Nazywam się Amortencja, bądź jak kto woli Amor. - dodałam.
- Ja nazywam się Enoki. - odpowiedział wilk. Nastała niezręczna cisza.
< Enoki?>
Ej! Zaklepałam! :c
OdpowiedzUsuńCzo? Aaaaa te klep klep? Mi nie odpisałaś już od.. nie wiem ilu xDD
UsuńNo i co? Klepłam! -.-
Usuń