6 cze 2016

Od Amor

Lato było coraz bliżej, a mi już komary doskwierały. Brrr.. te to mogłyby smoka pokonać. Codziennie siedziałam w jaskini czytając, ponieważ za gorąco było na dworze. Wszystkie wilki wyszły z jaskini, jedynie zostałam ja ze swoimi towarzyszami oraz laptopem i PS4. Rozejrzałam się znudzona po jaskini, w próbie znalezienia sobie zajęcia. Nic. Jakim cudem? Na półce miałam ciekawą filmotekę oraz gier tyle, że mogłabym sklep założyć. Westchnęłam głęboko, po czym wyszłam z jaskini. Na polu nie było żywej duszy, zapewne wiele osób były w Frozen Island bądź nad rzekami, jeziorami itp.. Ruszyłam w stronę Polany Magicznych Skał. Usiadłam na trawie spoglądając na skały. Nie wiem ile tam siedziałam, lecz po pewnym czasie usłyszałam głos:
- Siedzisz już tu pięć dni.
- Co?! - zapytałam. - Siedzę tu może z godzinę.
- Nie. Miejsce ma tą magiczną właściwość, że potrafi trzymać cię tu całą wieczność, a ty będzie myślała że siedzisz tu godzinę. - powiedziała postać.
Obróciłam się.
< Ktoś? >

2 komentarze:

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!