Spojrzałem na waderę, nieco zaskoczony jej nagłą propozycją. Poza tym... ,,Shad"? To nowe przezwisko nadane mi zdziwiło mnie jeszcze bardziej. Nikt przed Sav nie zwrócił się do mnie z jakimkolwiek przezwiskiem.
- Eee... Tak, chętnie... - odparłem niepewnie.
Wadera uśmiechnęła się promiennie, dając znak machnięciem łapy, bym poszedł za nią. Dorównałem kroku Sav, uważnie jej się przyglądając. Jakiś czas później, ukazała nam się ogromna polana, na której oprócz trawy rosły także różnorodne krzaki, kwiaty oraz pojedyncze drzewa.
- To są właśnie Tereny Polowań - wytłumaczyła. - Ze względu na bujną roślinność, można tu spotkać naprawdę wiele gatunków zwierząt - dodała.
- Dobra. To na co panienka ma dziś ochotę? - zaśmiałem się.
- Na... Sarnę. O tak po prostu - odparła, również śmiejąc.się cicho.
< Savey? Brak weeeeny ;-; >
10 maj 2016
Od Shadow'a - Cd. Sav
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!