Ciemne chmury powoli zasłaniały niebo. Zbierało się na deszcz, lub nawet burzę, a ja byłam daleko od jaskini. Postanowiłam wrócić przez las, aby skrócić sobie drogę. Pierwsze krople zaczęły spadać, a niebo zmieniło kolor na ciemnoszary. Zbliżałam się do strumienia w centrum lasu, więc byłam niedaleko Groty Anioła. Nagle usłyszałam szelest, jednakże bardzo cichy. Wyszedłszy spomiędzy drzew zauważyłam jasne zwierzę, które okazało się być białym szczenięciem. Wyczuła mój zapach lub usłyszała szelest liści. Zerwała się nagle, jednak uderzyła w moje łapy i upadła.
- Wszystko w porządku, młoda? - zapytałam z lekkim uśmiechem, podając samicy łapę. Ta jednak cofnęła się parę kroków. Jestem aż tak straszna? - pomyślałam, jednak nie cofnęłam łapy.
- Jestem Miu. Samica Gamma Watahy Niebieskiej Zorzy, dorywczo czujka nocna, alchemik i zielarka.
< Hikariiii? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!