- Miu dam Ci wypowiedzieć życzenie za mnie, nie wiem co mógłbym sobie ewentualnie zażyczyć,więc..ty wykorzystaj szansę.
- Jeff..nie bajeruj.
- Cicho..bo nie zdążysz. - powiedziałem dłońmi nakierowując jej głowę na gwiazdę,która zbliżała się do wysokich budynków,wystarczył zaledwie ułamek sekundy, aby znikła.Uśmiechnąłem się delikatnie,wpatrując się w zamyśloną dziewczynę,której oczy lśniły w blasku księżyca. - Szybko no. - ponagliłem ją.Miejmy nadzieję, że ta zdążyła,a nie myślała i Bóg wie,co ona ma tam w tej jej pustej łepetynie. - o ile coś ma..poklepałem ją po ramieniu. - Coś sobie zażyczyła?
- Się nie spełni zjebie. - mruknęła.
- E no gadaj. - zrobiłem minę słodkiego pięciolatka.
<Mjuuu?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!