23 maj 2016

Od Savey - Cd. Shadow'a

Pochyliłam się nad chłopakiem, desperacko naciskając na jego ranę. Jednak jego słowa tak jakby, sprawiły, że przeniosłam na niego wzrok. Do moich oczu napłynęły łzy, nie hamowałam ich jednak. Westchnęłam głośno, dalej naciskając krwawiący punkt. W tej chwili mój stan był nie ważny, liczyło się tylko jego życie!
- Nie muszę… Robiłam to od samego początku… - jęknęłam głośno, lecz gdy zobaczyłam iż zamknął on oczy a jego klatka prawie się nie unosi, zaczęłam się bardziej rozklejać – wracaj tu do cholery… Nie zostawaj mnie! Ja nie dam sobie rady bez ciebie…. Wiem, że mnie słyszysz do cholery!
Szarpałam nim, starając się, jakoś go ocucić, lecz nic mi nie wychodziło. W tamtym momencie uchyliły się drzwi. Złapałam za nóż leżący tuż obok ukochanego? Tak… Tak właśnie powinnam o nim mówić i z półobrotu starałam się wbić go w klatkę jakiegoś chłopaka. Ten jednak odepchnął mnie daleko i pochylił się na Shadem. Chciałam się na niego rzucić, lecz ustałam, gdy młody chłopaczyna sprawił, że jego rana zniknęła, a kula leżała tuż obok.
- Jesteśmy kwita… - szepnął uciekając, lustrując mnie wzrokiem.
Podbiegłam do leżącego mężczyzny i przyglądałam mu się uważnie. Po chwili zorientowałam się, że jego klatka piersiowa zaczyna się unosić. Pochyliłam się nad nim, powstrzymując się od dalszych łez. Shad otworzył oczy, co sprawiło, że po prostu rzuciłam się na niego i mocno przytuliłam. Poczułam delikatny dotyk dłoni na moich plecach i spokojny głos:
- To niebo? – zapytał cicho, odsuwając mnie tak by zerknąć mi w oczy.
Sama nie mogłam opisać emocji władających mną od środka. Od szczęścia, że żyje, po rozpacz, iż coś mu się stało. Wiedziałam już, że bez niego nie dałabym już rady, popadłabym w jakąś depresje, znowu zostając na uboczu i nie pokazując się na oczy. Nie pozbierałabym się po utracie tak bliskiej mi osoby… Oparłam swoje czoło o jego i spojrzałam głęboko w oczy, uśmiechając się przy tym delikatnie i nie wypuszczając go z objęć.
- Nie… Zostajesz tutaj… - szepnęłam.
<Shad?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!