7 maj 2016

Od Ren'a CD Tetsu

Tetsu wbiegł do sklepu, prosząc, bym zaczekał na dworze. Ja jednak, widząc, że stoi na końcu okropnie długiej kolejki, chcąc nie chcąc postanowiłem mu pomóc. W mojej ręce pojawił się niebieski ogień. Wszedłem, jak gdyby nigdy nic do sklepu. Klienci popatrzyli na mnie najpierw ze zdumieniem, a potem z przerażeniem zaczęli uciekać ze sklepy. Gdy w sklepie pozostała tylko osłupiała ze strachu sprzedawczyni oraz Tetsu, płomień natychmiast zniknął.
- To kupujesz tą bazylię? - mruknąłem.
<Tetsu? Wenobrak>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!