Chyba natknąłem się na bardzo drażliwą waderę, i więc zaproponowała mi abym ją zabrał na "ciasteczko przeprosinowe"
Wzruszyłem ramionami, po czym zabrałem ją do siebie
-To w końcu, wybaczysz mi czy, mam cię błagać na kolana?-spytałem ponuro
-Tak, padaj i całuj me łapy-zażartowała-błagaj o wybaczenie
Spojrzałem na nią z ukosa bardzo znudzonym wzrokiem, wyjąłem mleko i ciasteczka i do tego herbatniki, gdy wsunęła wszystko zaproponowałem jej krótki spacer, oczywiście zgodziła pod warunkiem abym opowiedział coś o sobie'
-Tak więc co chcesz wiedzieć?-spytałem
<Cutt?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!