Widziałam jakiegoś chłopca. Pojawiłam się obok niego. Zaczełam mówić coś takiego:
-Masz naprawdę ładne oczy. Są niczym kołysane na wietrze owoce głogu.
Ale nawet ptaki ich nie zjedzą. Nie są ani słodkie, ani gorzkie czy
nawet trujące. Nie mają żadnej wartości. Są po prostu zupełnie
bezwartościowe, puste owoce. Nikt ich nie zbiera, leżą więc samotne, aż
zmarnieją, uschną i zgniją.
Zaśmiałam się pod nosem i dodałam:
-Biedny chłopczyk.
Chłopiec zrobił wielkie przestraszone oczy.
-Coś nie tak?-zapytałam
< Yukine? Brak weny :/ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!