Otworzyłam drzwi od łazienki i wściekła wybiegłam.
- Jak możesz to czytać?! Tu jest tyle błędów! Poza tym, to nie moje, tylko kuzynki. - mruknęłam. Mówiłam najszczerszą prawdę. Tak, to pamiętnik mojej kuzynki, ja nie piszę takich rzeczy: bo po co? Nie jest mi potrzebny. Pf, żeby ktoś znalazł i przeczytał? Nie dzięki. Ale to, co sobie poczytałam w jego książeczce, było całkiem interesujące.
<Marco? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!