10 mar 2016

Nie jestesmy stworzeni do kleski. Mozna nas zniszczyc, ale nie pokonac.

Imię: Kuroi Mato
Pseudonim: Black Rock Shooter | Dianzi 2.0 | Eksperyment 2.0

Wiek: Została ukształtowana na w pełni dorosłego osobnika - ma więc 3 lata.
Płeć: Można powiedzieć, że jest samicą.
Rasa: Wilk Elektryki.

Charakter:  
Hmm.. Któż by się spodziewał, że przez parę chipów wyjdzie taki twór?
Przez pewną część życia szkolona na bezwzględną i zimną morderczynię, która miałaby sprawiać ból wrogom. Jednak jednocześnie wychowywano ją tak, aby nigdy nikogo nie uraziła i zawsze zachowywała się z klasą. Jak te zupełne przeciwieństwa mieszczą się w tej niepozornej osóbce? Och.. Ona sama tego nie wie.
Na co dzień przybiera maskę najspokojniejszej persony pod słońcem - uprzejmej, niewybrednej, wręcz rwącej się do pomocy. Z uwagą słucha każdego rozkazu i z zaangażowaniem go wykonuje. Zdarza być się jej miłą aż do bólu. Jednak uprzedzam - jeśli taka jest, znaczy, że knuje coś przeciwko Tobie zacierając ochoczo łapki. Jak to człowiekowi - i jej zdarzają się dni, w których lepiej do niej nie podchodzić. Chamska i bezczelna; na każde idiotyczne pytanie odpowiada sarkazmem zmieszanym z dozą pogardy oraz nienawiści. Jest jakieś pocieszenie? Ano, oczywiście, że jest. Takie dni zdarzają się jej rzadko, ale na głupie pytania rzeczywiście odpowiada jeszcze bardziej głupio. Jest w niej troszkę nieśmiałości, temu też z reguły stoi z boku i po cichutku obserwuje. Najczęściej w kącie. Ciemnym. I odległym. Tak, aby ona widziała wszystkich, a jej nikt. Jednak czy to jest twarz tej Spokojnej, czy może zaczyna już myśleć jak ta Śmiercionośna?
Jeśli już zaczęłam temat tamtej "drugiej".. Od czasu do czasu zdarza jej się popaść w amok. Zmienia się w maszynę, która nie czuje, czy też ignoruje ból. Z reguły nie budzi grozy zachowaniem, a wyglądem. Szeroki, aż nazbyt, uśmiech wkrada się jej na usta, a oczy (białka, źrenice oraz tęczówki) przybierają kolor opalizującej czerwieni ze "smugą" ciągnącą się za nimi. Następnego dnia nie pamięta nic. Zupełnie. To tak, jakby brała udział w libacji alkoholowej, na której zbyt mocno się upiła. Wszelakie urazy odniesione podczas walki dają o sobie znać właśnie wtedy. Nauczyła się, aby nie mówić o sobie zbyt wiele. W końcu te "tajemnicze" są najciekawsze, prawda?

Stanowisko: W sumie, jest wszystkim po trochu.
Głos: Gumi - Echo.
Konto: 300 Kr.
Orientacja: Nie wiadomo. Jest to jedyna niewykształcona rzecz w Eksperymencie 2.0.
Zauroczenie: Brak.
Partner: Brak.
Jaskinia: Upodobała sobie Jaskinię Kriosa.
Potomstwo: Czy cyborg mógłby mieć dzieci?
Rodzina: Brak.
Moce:

  • Uodpornienie na wodę.
  • Jej skrzydła mogą znikać.
  • Klasyczna wiązka lasera z oczu.
  • Potrafi zakłócić pracę dowolnego urządzenia.
  • Zmienianie kodu binarnego.
  • Oczywiście wysyłanie holograficznych wiadomości.
  • Możliwość stworzenia dokładnych kopii siebie. Przejmują ode jednak tylko wygląd i nie są tworami materialnymi.
  • Ogólnie rzecz ujmując - dowolna modyfikacja energii elektrycznej.
  • Zmiennokształtność. Coś a'la Optimus Prime.
Ulubiony kolor: Granat oraz biel.
Urodziny: Dokładna data jest nieznana. Wiadomo jednak, że narodziła się w zimie.

Lubi:
  • Wszystko związane z elektroniką i jej pochodnymi.
  • Bawienie się kodami binarnymi.
  • Rozkręcanie i modyfikacja maszyn.
  • O dziwo, tworzenie gier oraz ogółem granie w nie.
Nie Lubi: 
  • Ma leciutki lęk przed wodą. I to wszystko.
Historia: Jest ona dosyć skomplikowana. Kiedyś była normalną waderą, która komputera nie tknęłaby nawet kijaszkiem od miotły. Jednak przez głupi kaprys postanowiła wziąć udział w pewnym eksperymencie, który zakończył się powodzeniem jedynie połowicznie. Niegdyś szara myszka, która mdlała na myśl o krwi. Teraz jej druga strona żyłaby, aby zabijać. Przejdźmy jednak do konkretów - jak znalazła się w watasze? Rutyna - niezaakceptowanie, wygnanie i znalezienie domu.
Inne zdjęcia:  
  • Jako typowy, ludzki cyborg - K L I K.
  •  Jako człowiek - K L I K
  • Inne, ludzkie zdjęcia - (wyszukiwarka Google) K L I K
Kontakt: Diffidentiae

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!