Woda była ciepła... nie za zimna nie za ciepła... mogłam spokojnie i
w ciszy zrelaksować się w swoim środowisku... bez jakiś scen...
Poczułam mrowienie na karku.Odwróciłam wzrok, a tam stał... cholera...
Reik!?!!?!??!! Był cały czerwony tak samo jak ja. Schowałam się w wodzie
i posiedziałam tam trochę. Normalna dziewczyna, by się rzuciła na niego
z pazurami, ale... Nie mam jak! Nie dam rady coś mnie blokuje do tego
czynu... wodą zrobiłam figurę ubrania. Czyli koszulkę z lekkim swetrem i
spodnie. Wyszłam z wody sucha i ubrana z rumieńcami.
- Emm... nie wspominajmy o tym co tu zaszło... - zaśmiałam się nerwowo. Ten podrapał się za głową także czerwony.
- Zgoda... - podeszłam do niego. Po chwili zaczęliśmy się śmiać. Wepchnęłam go do wody.
-
A to za brak poszanowania czyjejś prywatności! - zaśmiałam się. Ten
popatrzył na mnie krzywym wzrokiem po czym się też zaczął śmiać.
- Fakt należy mi się - wyszedł z wody. Zaśmiałam się lekko ponownie.
-
Z taką fryzurą to mógłbyś wydawać się krzakiem - dotknęłam jego głowy i
całą wodę z jego włosów uformowałam w kulę wodną i wyrzuciłam do rzeki.
Zrobiłam to samo z jego ubraniem.
- Czasami jesteś przydatna.
-
Czasami? Gdyby nie ja już byś się utopił przy wodospadzie! - śmialiśmy
się coraz głośniej. Powędrowaliśmy do lasu. W jaskini zobaczyłam coś
błyszczącego.
- Reik zobacz! - pobiegłam do jaskini i popatrzyłam na kryształ. Reik stał za mną. Nagle ziemia zaczęła się trząść.
-
O nie... Reik! - zobaczyłam jak wielki głaz miał zaraz zablokować
wejście. Popchnęłam go tak, że w ostatniej chwili wypadł z jaskini na
dwór. Ja... cóż... nie zdążyłam. Kamień spał i zostałam zamknięta.
-
Reik! - krzyczałam - Reik pomocy! - zaczęłam płakać. Miałam wielką
nadzieję, że mój głos się przebije - Pomocy! - osunęłam się i zamarłam
jak kamień z łzami. Bałam się... w sumie... boje się... czemu zawsze
mnie to spotyka?!
- Reik! Błagam słyszysz mnie?!
- Reik! Błagam słyszysz mnie?!
<Reik? Help me ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!