-Nigdy nie waż się atakować Codsworth'a. Swoją drogą, nawet możesz próbować. Jest maszyną. Swoje leciutkie uderzenia nie zrobią nawet rysy na jego ciele-Warknęłam. Schowałam miecz, aż nagle Cods odezwał się:
-M-Morgiano, wymienisz mi baterie? Sfajczyły mi się, bo wpadłem do wody.
-Znowu? No dobrze, chodź-zachęciłam kota do podejścia ruchem dłoni, wyjęłam z kieszeni dwie baterie AA. Zdjęłam obudowę z pleców Cods'a, wyjęłam zużyte, rzeczywiście podfajczone baterie i wsadziłam w ich miejsce nowe. Zamknęłam obudowę, a stare baterie schowałam do kieszeni. Nieznajomy przyglądał się temu z lekkim zdziwieniem.
-Co? Nigdy nie widziałeś, jak zmienia się baterie w Neko-350?-Mruknęłam, a Worth zaczął się uruchamiać.
- 36°39'E 59°19'N-Powiedział niewyraźnie Codsworth.
-Ta, ta.. Niewątpliwie-mruknęłam.
-O czym on mówi?
-Podał twoje współrzędne. To jedna z jego opcji-mruknęłam. Rozchyliłam futro na szyi kota, a tam zauważyłam napis 怪物, który poprawnie czyta się kaibutsu.
-Haha!-Zaśmiałam się-Cods zalicza twoje współrzędne do współrzędnych potwora! No nic dziwnego! Ale jaja!-Zaśmiałam się.
-Zalicza mnie do czego?
-Obliczył twoje współrzędne, a potem sprawdził, czym jesteś. Ale on liczy po wzroście i ogólnym kształcie, więc uznał, że jesteś potworem, a nie wilkiem-zaśmiałam się.
<Luke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!