Spojrzałam na chłopaka.
- A to już moja sprawa - odparłam.
- Pfff… Skąd wiedziałaś, że to ja wyczarowałem lód? - spytał patrząc na mnie podejrzliwie.
- Boli cię głowa? - zapytałam ni z tego, ni z owego.
- Tak, trochę… Ale co to ma w ogóle do rzeczy?! - chłopak wydawał się już zdenerwowany.
- Wiesz, że niektórzy potrafią czytać w myślach, a ja się do nich zaliczam - odpowiedziałam niby obojętnym tonem.
- Czytałaś mi w myślach?!
- Tak - wyszczerzyłam się. - I nawet nie wiesz jakich ciekawych rzeczy się dowiedziałam!
- Zabiję cię… - wysyczał.
- Taaaa… ale najpierw musisz mnie złapać! - odkrzyknęłam i zaczęłam uciekać.
Chłopak ruszył w pościg za mną. Wdrapałam się na drzewo i usiadłam na jednej z gałęzi.
- Złaź! I tak cię dorwę! - wrzasnął z dołu.
- Nie-e! Ciekawe jak reszta watahy zareaguje, jak się dowiedzą, że Nenyto śpi z misiem! - pokazałam mu język.
- Jak cię zaraz…!
- Nic mi nie zrobisz!
Wtedy chłopak kopnął w drzewo z całej siły. Zachwiałam się, ale w
ostatniej chwili złapałam równowagę. Za drugim razem nie miałam tyle
szczęścia, gdyż spadłam z drzewa prosto pod nogi Nenyt’a. Podniosłam
wzrok na jego twarz. Na niej zaś malowała się wściekłość. Ups… teraz to
może się źle skończyć. On był naprawdę wściekły. Co mam teraz zrobić?
Ucieczka odpada… Dać się zabić? Na kolanach błagać o litość?
< Nenyto? Sam wybierz co ona ma robić, żebyś jej nie zabił XDD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!