12 mar 2016

Od Avery - Cd. Marco

Pukałam kilka... Set razy w okno.
- Wpuść mnie! - zawołałam. Ale bez skutku: założył  słuchawki! Kurde! Co robić?  Dobra,  pójdę do drzwi i zadzwonię dzwonkiem. 
Jak pomyślałam, tak zrobiłam. On po prostu bezmyślnie otworzył drzwi, a ja wślizgnęłam się do jego domu.  Weszłam na łóżko i kładąc się,  założyłam ręce na karku.
- Witaj ponownie. - pokazałam mu język.
- Ej! Wynoś się, Avery! - krzyknął.
- Hmm... Skąd znasz moje imię? - zapytałam, biorąc książkę dyskretnie w dłonie. Przybliżyłam moją twarz do jego i zmrużyłam oczy.
- Yyy...  - jęknął.
Wykorzystując moment, wybiegłam z książką do łazienki i zamknęłam się na klucz.
- CZY TU JEST COŚ O MNIE?!  - zawołałam wściekła - Poczytam sobie!
<Marco?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!