-A ty nie masz towarzysza?-zapytała.
-Wiesz... Nie łatwo ze mną wytrzymać, a zwierzę nie zostałoby ze mną na długo.
-Oj tam.-zaśmiała się.
-Wiesz...? Wydaje mi się, że mnie nie polubiłaś-nie zważając na nic uśmiechnąłem się.
-Dlaczego tak myślisz?
-Bo... Nie chcesz masażu od zaufanego masażysty strumyka, nie chcesz
jeść. Ale, wiesz? Bawi mnie nawet gdy inni mówią jakieś bzdury na mój
temat.-zaśmiałem się.-nie jestem zbyt lubiany i mi się to nawet podoba.
<Kan? Brak weny ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!