-Spoko, impreza jest o 22:00.-Powiedziałam.-Lecę przygotować jaskinię, to ty skołuj trunki.
Pobiegłam do swojej jaskini i zaczęłam wywalać z niej liście. Podsunęłam liście, na których śpię pod ścianę. Załatwiłam samograja i jakieś przekąski. Już po jakimś czasie moja jaskinia była gotowa. Była wtedy 20:00. Poszłam więc na długi spacer, a jak wróciłam, była już 21:40. W tym momencie przyszła Miu z Amorą. Kilka minut po nich weszła do jaskini Aniela, a za nią Sauron. Równo o 22:00 przyszedł Rey, ten nowy basior, a po 5 minutach przyszedł Cation. Miał przy sobie kilka butelek jakiś alkoholi. Puściłam tę piosenkę :
Work Hard, Play Hard
Cation odstawił wszystkie trunki i stanął przede mną.
-Spisałeś się, dzięki-Uśmiechnęłam się.
<Cation?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!