-To się mylisz. Nie lubię Cię zbytnio, ale mi nie przeszkadzasz.-Rzuciłam krzyżując łapy na piersiach.
~Jaki bezczelny~Pomyślałam zdenerwowana. Za kogo on się uważa? Rozmawia z Alfą!
Prychnęłam cicho i machnęłam ogonem.
-A co? Nie lubisz mnie?-Udawał smutny głos, ale tak naprawdę się ze mnie naśmiewał.
-Nie.-Odparłam mu sucho.
<Sauron?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!