-Ach ty...-rzuciłem się na nią-właśnie że tak zabrzmiało!!-zaśmiałem się
Kan była pode mną, spojrzała mi w oczy
-no dobrze, może tak zabrzmiało-uśmiechnęła się i puściła oczko
-no... i kto tu jest zboczuchem-zaśmiałem się
-ty, bo wy samce macie dwa okrągłe coś...
-ty się nie czepiaj samców, bo wy samiczki nie lepsze-zaśmiałem się
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!