-OK przyniosę tak, czerwone wino..sherry...
-same słodkie alkohole-odrzekła
-no wow... i jeszcze coś na gorzko...hmm wódka...ale ostrzegam, po alkoholu staję się...mmm jakby to powiedzieć...
Kan powiedziała
-mmm rozrabiaka?
-to też, ale jeszcze...
-hmmm... nieśmiały, dokuczliwy... a może zboczony?
Już miałem powiedzieć "tak" ale w porę ugryzłem się w język
-no to przyniosę je okej?-posłałem jej uśmiech
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!