Wypiłem dwa kieliszki i zaryłem ryja w prodysz... przewracając do tego
Kan...
obudziłem się rano tym razem mój nos dotykał jej nosa, pierwszy
otworzyłem oczy i gdy to ujrzałem, automatycznie zarumieniłem się i
jednocześnie chyba zakochałem... ale wątpię czy by alfa mnie chciała...
odsunąłem się więc, ziewnąłem głośno, ale łeb po alkoholu mnie napierniczał
ała...
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!