-Cześć! - zawołałam, widząc Kan-D, użerającą się z dość dużym jeleniem. Wadera jedynie się uśmiechnęła i dalej ruszyła w pogoń za zwierzęciem.
~*~
Po poznaniu terenów postanowiłam ruszyć do miejsca, które najbardziej mnie zafascynowało. Mianowicie do Lasu Samobójców. Miałam nadzieję, iż nie umrę w tamtym miejscu, z moimi umiejętnościami szermierczymi. Na początku przeraziła mnie wizja spotkania się z krwiożerczymi bestiami z tego miejsca, ale w końcu przezwyciężyłam strach.
-Miu? Co ty robisz? - usłyszałam za sobą głos. Damski. Zapewne alfy. Odwróciłam się z promiennym uśmiechem.
-Próbuję się zabić. - odparłam, nadal głupio się szczerząc do Kan-D.
<Kan-D?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!