Od razu złapały mnie jakieś kobiety, moim automatycznym odruchem było wyrwanie rąk z uścisku. Cofnęłam się do Ray'a.
- Co pani ? - zapytała jedna.
- Wszystko dobrze - uśmiechnęłam się lekko.
Kobiety zabrały mnie i poleciły by przebrać się w strój kąpielowy. Następnie skierowały mnie do jacuzzi. Po chwili pojawił się mój ukochany. Uśmiechnęłam się delikatnie i weszłam do wielkiej wanny.
< Ray ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!