- W tych górach - powiedziałam i wskazałam na wielkie góry.
- Będzie ciężko.
- Nie.
~~~~~~~~~~
Gdy doszliśmy do wielkich gór ustałam przy brunatnej skale. Dotknęłam skałę w odpowiedznim miejscu a góra się rozstąpiła. Weszliśmy do środka góry, było tutaj wiele korytarzy ale znałam je na pamięć, dzięki czemu wylądowaliśmy w kotlinie między górami.
- Co to za miejsce ? - zapytał.
- Właśnie tutaj mnie szkolono - powiedziałam i wskazałam na wielki budynek przed nami - nie pamiętam terenów gdzie się urodziłam..
Ray nie odezwał się tylko szedł cicho. Otworzyłam drzwi wielkiej sali i wpuściłam go do środka. Zbliżyłam się do Ściany Chwały i ustałam przed nią.
- Wilki - powiedział cicho.
- Najlepszy agenci, w tym ja...
Podeszłam do swojego zdjęcia i zaczęłam czytać to co na niej jest:
- Zayna, Generał Armii cichych zabójców, była na około pięćdziesięciu misjach, z jej łap zginęło ponad sto wilków które zawiniły naszej watasze.Posiada ona najwyższe odznaczenia w tym : Zabójca Doskonały, Platynowa Gwiazda Odwagi, Złota Korona Wojownika oraz Odznakę Cienistej Biegłości.... - zakończyłam czytanie gdyż nie miałam siły opowiedzieć mu więcej prawdy o tym co robiłam.
Ray przytulił mnie i pocałował w czoło.
- Zrozumiem jeśli mnie znienawidzisz.... - jęknęłam.
< Ray ? Ona jest załamana.. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!