3 sty 2016

Od Tsume

Szłam lasem dumnym krokiem. Praktycznie nie patrzyłam dokąd, no bo w sumie co za różnica? Wpatrzona byłam w niebo które widać było między drzewami. Szkoda, że nie mam skrzydeł. Przydałyby się. Gdybym mogła latać, spaliłabym ten las. Zaśmiałam się pod nosem. Widok ognia sprawiał mi radość, ale las ładny. Może bym go zostawiła. Teraz w sumie też mogłabym go podpalić, ale nie wiem czy dałabym radę uciec zanim ogień się rozprzestrzeni. Nagle zostałam wyrwana z zamyślenia. Poczułam, że na kogoś wpadłam i upadłam na plecy.
-Ugh..
Podnosząc się warknęłam w stronę wadery na którą wpadłam. Stanęłam dumnie jak gdyby nigdy nic i patrzyłam na waderę powarkując lekko.

<Uraza? c: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!