Po godzinie lub po dwóch godzinach skończyliśmy zabawę.
- I jak?
- Nie wiem - powiedziała Muza - Nic specjalnego nie czuje
- Głodna jesteś?
- Tak, co robisz?
- Nie wiem, co chcesz?
- Może być jajecznica
- Ok - odparłem
Dwa dni później zapytałem :
- Idziesz się ze mną przejść?
- Mogę, a gdzie idziemy?
- Nie wiem, może do Lasu Miłości?
- Może być
Byliśmy w połowie drugi, gdy nagle Muza powiedziała :
- Czekaj
- Coś się stało?
- Zapomnieliśmy! - krzyknęła
- O czym?
- O tabletkach po
- Nie możesz teraz ich zażyciu?
- Już minęły dwa dni! - powiedziała po czym zrobiła się blada - Town?
- Tak?
- Myślisz że ja po tym zajdę w ciążę?
- Nie wiem, a chcesz mieć szczeniaki?
- Tak, ale nie teraz...
- Chodźmy już do jaskini
- Tak
Gdy byliśmy już w jaskini.
- Wszystko ok?
- Nie, brzuch mnie boli...
- Będziesz wymiotować?
- Chyba - odpowiedziała i pobiegła do łazienki
Pobiegłem do niej
- Wszystko okey? - Muza tylko pokręciła głową
- Town? Jak myślisz, czy to oznaka ciąży - zaniemówiłem, zapomniałem o tym
- Nie wiem, być może - zobaczyłem w oczach Muzy łzy
- Ja... Jaa...
- Spokojnie
- Yhym... - powiedziała po czym wtuliła się w moje futerko
<Muza?>
Że co, że jak?! XD
OdpowiedzUsuńZawsze mogą szczeniaki oddać Miu. Ona lubi małe, puszyste kuleczki. W dobrym sensie oczywiście xD
OdpowiedzUsuńI będzie faszerować je parówkami, lepiej nie oddawać, one sa nie zdrowe xD
UsuńPhi. Miu tylko siebie faszeruje parówkami -3-
Usuń